Zwierciadło piekieł - Graham Masterton

Jest wiele fantastycznych książek, które zapadają w pamięci na bardzo długo. Ale nie pamiętam książki, która wywołała we mnie strach i uprzedzenie do jakiegoś przedmiotu. ,,Zwierciadło piekieł'' sprawiło, że po przeczytaniu bałam się spojrzeć w lustro. Szczególnie gdy była noc i miałam przejść przez korytarz, w którym ono wisi czułam wiele obaw, niepokój i strach, przechodziłam przez niego najszybciej jak potrafiłam. Często sama do siebie mówiłam ,,Daj spokój, przecież to tylko lustro a książka to tylko książka'' z tym, że w pewien sposób walczyłam sama ze sobą chciałam na siłę coś sobie wmówić. Może dlatego, że pamiętam jak mój dziadek zawsze gdy zbliżała się noc i na parapecie stało lusterko odwracał je tak jakby bał się, że coś może w nim zobaczyć niestety za każdym razem gdy pytałam dlaczego tak robi on zmieniał temat pewnie dlatego, ze byłam dzieckiem a on nie chciał mnie straszyć niestety już nie żyje i nigdy nie dowiem się dlaczego tak robił. Osobiście książkę gorąco polecam ale tylko tym, którzy mają mocne nerwy.

Minęło pięćdziesiąt lat od kąd ośmioletni Boofuls został zamordowany przez swoją babcię, która poćwiartowała jego ciało na 213 kawałków. Marton Williams jest scenarzystą oraz aktorem, jego marzeniem jest zyskanie popularności, postanawia napisać scenariusz do musicalu, który ma być oparty na życiu Boofulsa. Marton za wszelką cene chce aby znalazł się jakiś reżyser, który podejmie się zrobienia musicalu. Jednak jak dotąd żaden reżyser nie podjął się tej realizacji. Williams zaczyna się interesować osobą Boofulsa coraz bardziej każdy reżyser, który z nim rozmawiał na temat musicalu radził mu żeby zostawił ten temat w świętym spokoju. On jednak nie odpuszczał. Pewnego dnia zadzwonił do swojego przyjaciela, który był właścicielem sklepu z przedmiotami, które niegdyś należały do gwaiazd filmowych i dowiedział się, że właśnie na sprzedaż została wystawiona kolekcja mebli z domu Boffulsa. Marton nie zastanawiając się zbyt długo natychmiast postanowił pojechać do sklepu przyjaciela i tym samym sposobem tego samego dnia został właścicielem starego lustra, które pięćdziesiąt lat temu wisiało w jego pokoju i było jedynym świadkiem makabrycznego morderstwa. Martin nie spodziewał sie jednak, że kupił lustro, które ściągnie na niego wiele złego. Emillio jest wnuczkiem właściciela domu i bardzo często przychodzi do Martina. Pewnego dnia Emillio opowiada, że widuje w lustrze chłopca, z którym bardzo lubi się bawić. Można by pomyśleć, że dziecko to tylko dziecko i ma bujną wyobraźnię z tym, że to nie był wymysł, ponieważ Emillio bardzo dokładnie opisał wygląd chłopca z lustra i jak się okazało idealnie pasował on do Boofulsa, który od pięćdziesięciu lat już przecież nieżył. Martin zaintrygowany tym faktem postanowił za wszelką cene rozwiązać zagadkę tajemniczego lustra. Z czasem wychodzi na jaw, że Boofuls powiązany był z Wyznawcami Szatana. Jakby tego było mało orientuje się, że chłopiec z lustra wcale niema czystych zamiarów lecz jest już za późno aby zareagować, ponieważ Emillio znika w lustrze a na jego miejscu pojawia się Boofuls. Jaką tajemnicę skrywa Boofuls? Co tak naprawdę stało się pięćdziesiąt lat temu i jaki był powód morderstwa? Tego Wam nie zdradze, ponieważ pozbawiłabym Was przyjemności przeczytania ,,Zwierciadła piekieł''.