Płacz niemymi łzami - Joe Peters

,,Płacz niemymi łzami'' książka, która mną wstrząsneła, czytałam ją i płakałam, zastanawiałam się jak można być tak okrutnym człowiekiem. Nie rozumiem dlaczego dla niektórych życie jest tak okrutne, jak można traktować swoje dziecko gorzej niż zwierzę. Dzieciństwo powinno nam się kojarzyć z bezpieczeństwem, miłością, radością i beztroskimi chwilami niestety nie wszyscy mogą mieć miłe wspomnienia z dzieciństwa. Książka naprawdę godna przeczytania tym bardziej, że tą historie napisało samo życie.

Głównym bohaterem książki jest Joe Peters opowiada on swoją historię. Jako mały chłopiec przeżył prawdziwy koszmar, o którym postanowił nam opowiedzieć. Jego matka nienawidziła go, poniżała, biła, torturowała a najbardziej wstrząsające w tym wszystkim jest to, że im większa krzywdka działa się chłopcu jego matka czerpała z tego większą przyjemność. Prawdziwym wybawieniem dla Joe'go był jego ojciec, on w przeciwieństwie do wszystkich kochał chłopca i starał się go bronić ze wszystkich sił. Niestety los był okrutny gdy chłopiec miał pięć lat jego ojciec miał tragiczny wypadek od tej chwili nie było ani jednej osoby, która broniła by Joe'go. Matka chłopca mogła robić od tej chwili co tylko chciała. Joe wstrząśnięty śmiercią ojca stracił mowę. Koszmar wydawał się niemieć końca ale jak się okazało to był tylko początek gehenny. Po śmierci ukochanego tatusia matka zmieniła się w jeszcze większego potwora, kazała chłopcu spać na podłodze, jeść resztki jedzenia spod stołu a na koniec zamknęła go w piwnicy. Nie potraficie tego zrozumieć? Ja też nie. Ale to jeszcze nie koniec. Gdy Joe miał 7 lat nagle zjawił się w ich życiu nowy partner matki, który okazał się takim samym potworem. Molestował chłopca a z czasem Joe był zmuszany do uprawiania seksu z innymi mężczyznami oczywiście odpłatnie. W ten sposób opiekunowie chłopca zarabiali mnustwo pieniędzy. Nie rozumiem jak można być tak okropnym człowiekiem, nie potarfię tego zrozumieć. Książka rozdarła moje serce, niewiedziałam co mam myśleć gdy skończyłam ją czytać. Przecież każda matka powinna kochać swoje dziecko bezgranicznie, powinna je chronić i bronić przed wszystkim co złe. Mimo wszystkich złych wspomnień i koszmarowi jaki przeżył Joe, znalazł on w sobie siłę, siłę na lepsze życie, odzyskał mowę i założył fundację pomagającą dziecią wykorzystywanym seksualnie.