Między niebem a ziemią - James F. Twyman

Każdy z całą pewnością w swoim życiu miał takie chwile, w których zastanawiał się co się stanie gdy się umrze. Czy po smierci jest jakieś drugie życie? Czy faktycznie idzie się do nieba? Czy po prostu niema nic, umieramy i koniec? Każda religia ma swoje przekonania. Moja mi obiecuje, że po śmierci czeka mnie życie wieczne. Ale czy faktycznie owe życie istnieje? Książka ,,Między niebem a ziemią'' udziela nam małej podpowiedzi w tej kwestii. Najbardziej niesamowite jest to, że to historia oparta na faktach.

James Twyman i Linda byli małżeństwem, jednak rozstali się. Mężczyzna tak na prawdę nigdy nie przestał kochać Lindy, ona była miłością jego życia. Na Jamesa pewnego dnia spadła jak grom z jasnego nieba wiadomość, ze jego ukochana została zamordowana we własnym domu. Niestety sprawcy lub sprawców nie ujęto, sprawa wydaje się nie do rowiązania. James nie może się pogodzić z tym, że policja nie potrafi znaleźć mordercy. W przypadku Jamesa powiedzenie czas leczy rany nie skutkuje, minęło 4 lata a on nadal nie może zapomnieć o ukochanej, nie potrafi się pogodzić z jej śmiercią. Pozostała mu jeszcze córka Angela, którą musiał chronić przed wszelakim złem. Najpierw jednak musiał nauczyć się radzić sobie sam ze sobą, musiał w końcu nauczyć się żyć ze świadomością, że jego ukochana nie żyje. James miewa bardzo dziwne sny poprzez wizje wyrusza do Lakeview na pewną drogę, najdziwniejsze w tym jest to, że krótko przed śmiercią Lindy o mało nie stracił tam życia. Droga ta nazwana została Aleją Samobójców ze względu na niebezpieczne urwiska wokół. Czuje ogromną nieodpartą chęć aby ponownie stanąć nad urwiskiem ma nadzieje, że podróż da mu ukojenie i wkońcu znajdzie odpowiedz na dręczące go pytania. Gdy dociera na miejsce, zauważa samochód identyczny jak ten, którym jechał tamtego dnia. Nie daje mu to spokoju postanawia zejść w dół i się rozejrzeć. Jednak gdy zbliża się noc James nie moze znależć drogi powrotnej. Na jego drodze staje Richard tajemniczy mężczyzna, który zaprowadza go do tajemniczej stodoły, w której jest mnustwo ludzi a wśród nich stoi Linda cała i zdrowa a co najciekawsze wygląda jak żywa. Jak to możliwe, że James spotkał w stodole swoją żonę? Kim jest Richard? Czy oznacza to, że niebo styka się z ziemią i możemy spotkać w tym miejscu kogoś bliskiego?

Po przeczytaniu ,,Między niebem a ziemią'' w mojej głowie pojawiło się mnustwo myśli. Zaczęłam się zastanawiać nad sensem tego wszystkiego. Książka potrafi wciągnąć, ja nie potrafiłam jej odłożyć póki nie dotarłam do ostatniej strony. Dzięki niej zaczęłąm wierzyć, że życie nigdy nie przemija.