Listy do Boga - Patrick i John Doughtie i Perry

Wierzymy w Boga, jedni mniej drudzy więcej, każdy według uznania i swoich przekonań ale czy jest w stanie coś zniszczyć naszą wiarę? Każdy z nas w swoim życiu stracił kogoś bliskiego i jeszcze nie raz go to spotka pytanie tylko czy dalej będzie pełny wiary? Los potrafi być okrutny w jednej chwili może spaść na nas jakieś nieszczęście jak grom z jasnego nieba. Ja osobiście podziwiam ludzi głęboko wierzących, którzy oddają swe życie w ręce Boga nieważne czy spotkało ich coś dobrego czy złego. ,,Listy do Boga'' niesamowicie wzruszająca powieść, która nie pozwala zapomnieć o tym, że zawsze trzeba mieć nadzieję. Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach.

Głównym bohaterem jest mały Tyler, który ma siedem lat. W życiu przeżył już utratę ojca, który odszedł gdy ten miał cztery lata. Tylera i jego brata wychowuje samotnie matka. Żyją biednie, ale mimo wszystkich trudności bardzo się kochają. Niestety los nie oszczędza rodziny Doherty. Okazuje się, że mały Tyler ma złośliwego raka mózgu. Wyrok zapadł są nikłe szanse, że chłopiec wyzdrowieje, musiałby się wydarzyć jakiś cud. Wszyscy rozpoczynają walkę ze śmiertelną chorobą, jednak rak pustoszy organizm małego chłopca coraz bardziej. Rodzina jest bardzo wierząca, wszystko opiera się na modlitwie i nadziei. Uważają oni, że nie należy podważać decycji oraz wyborów Boga. Mały Tyler pisze listy do Boga, które wrzuca do skrzynki pocztowej. Nie pisze w nich o cierpieniu i bólu jaki go spotkał, nie wyraża w nim żalu, on dziękuje Bogu za to co mógł przeżyć i zobaczyć, chłopiec prosi jedynie o siły dla swoich bliskich aby nie cierpieli w obliczu tego co ich spotkało i spotka. Jest to jego sposób na walkę z chorobą i pogodzenie się z tym, że nie długo umrze i już go nie będzie wśród bliskich.

„Drogi Boże, myślę, że się udało. Powiedziałeś mi, żebym się nie bał i się nie bałem, bo byłeś ze mną przez cały czas. Chcę tylko, żeby wszyscy wierzyli. Wiem, że naprawdę istniejesz. Twój Tyler''

Chłopiec był niezwykle silny, przecież to tylko dziecko, które miało przed sobą całe życie a mimo to potrafił się pogodzić z losem i z całą pewnością był silniejszy od niejednego dorosłego.