Jedyne dziecko - Jack Ketchun
,,Jedyne dziecko'' to książka która potrafi wstrząsnąć czytelnikiem od samego początku. Historia ta napisana jest przez życie, i to jest najgorsze w tym wszytskim. Każdy z nas napewno zna rodzinę, w której panuje przemoc, zastanawiamy się wtedy co skłania taką osobę do przemocy wobec partnera albo co najgorsze wobec dziecka. Przecież rodzina powinna być największym powodem do dumy. Najgorsze jest to, że wiele osób stosujących przemoc na zewnątrz potrafi świetnie się kamuflować, a za zmkniętymi drzwiami dzieją się przerażające rzeczy.
Głowną bohaterką jest Liddy, która w dzieciństwie nie zaznała radości, które powinno czuć każde dziecko. Ona mimo, że jest już dorosłą kobietą ma przed oczami widok pijanego ojca, który ja molestował seksualnie i nigdy nie przytulił nie powiedział kocham cię córeczko. Liddy mimo przykrych przeżyc oraz wspomnień, jest zwyczajną kobietą, która pragnie spotkać mężczyznę, który będzie ją chronił przed okrótnym światem i, z którym będzie mogła mieć ukochane dziecko, któremu da miłość, której ona nie zaznała. Poślubiła Jimiego, jednak okazało się to pomyłką postanowili się rozstać. Ale Liddy się nie poddała, głęboko wierzyła, że spotka wymarzonego mężczyznę. Minął jakiś czas i marzenie Liddy spełniło się, bohaterka poznała Artura, właściciela restauracji. Zaczęło rodzić się między nimi prawdziwe uczucie. Na ile prawdziwe? no właśnie. Z biegiem czasu okazuje się, że nie wszytsko piękne co się świeci. Tak było również w tym przypadku. Na poczatku był piękny ślub, później pojawiło się upragnione dziecko Liddy Robert. Z biegiem lat matka zauważyła, że chłopiec nie jest taki jak inne dzieci, nie jest tak radosny, nie lgnie do zabawy i nie chodziło tu o upośledzenie, gdyż Robert był zdrowym chłopcem. Wszystko zaczęło docierać do Liddy, gdy Robert miał osiem lat, zaczął się moczyć podczas snu, wiadomo jak każda matka czuje, że coś się dzieje z jej dzieckiem. Liddy zmieniała pościel kilka razy w tygodniu, była zmuszona nawet zakładać chłopcu jednorazowe pieluchy. Kobieta zauważa zmieszanie syna podczas tych czynnosći, cóż wkońcu nie był już malutkim dzieckiem. Stara się znaleść powód tej całej sytuacji, co się dzieje z jej dzieckiem, że tak się zachowuje. Dziwi ją to, ze podczas zakładania pampersa chłopcu, przybiera on dziwną pozycję. W ciągu kilku miesięcy do Liddy dociera, że wszystkiemu winien jest ojciec chłopca Artur. Życie kobiety zmienia się drametralnie. Nigdy by nie przypuszczała, że jej ukochany ma dwie twarze. Liddy rozpoczyna desperacką walkę z prześladowcą i amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.
Książka ukazuje siłę matki, która w obronie swojego dziecka potrafi naprawdę daleko się posunąć. Uświadamia nam ile wokół jest zła, sadyzmu, pedofili i pzemocy domowej.