100 czystych stron - Cyril Massarotto

Wspomnienia są czymś fantastycznym, czasami niektóre nas bolą a inne wywołują natychmiastowy uśmiech na twarzy. Czym by był człowiek bez wspomnień? Chyba niczym. Nieraz bardzo chcielibyśmy wrócić do jakiegoś miejsca, do jakiejś osoby, o której pamiętamy i pozostały po nim tylko wspomnienia. Niestety jest to nierealne. Musimy żyć teraźniejszością oraz przyszłością, to co było już nie wróci. Ale nie dla bohatera z powieści ,,100 czystych kartek''. Książka naprawdę godna polecenia, czyta się z ogromną przyjemnością.

Głównemu bohaterowi umiera dziadek, jednak zamiast dostać w spadku pieniądze lub dom bo staruszku on dostaje zeszyt w starej skórzanej oprawie, a na dodatek całkiem puściutki. Chłopak jest wściekły ponieważ jego siostry zgarnęły cały majątek po dziadku. Jednak do zeszytu był dołączony tajemniczy list od staruszka wyjaśniający, że zeszyt nie jest tylko zwykłym zeszytem. Bowiem zeszyt posiada magiczną moc i dzięki niemu można podróżować w czasie. Dlaczego zeszyt jest pusty? Ano dlatego, że każda strona to jedno wspomnienie. Na każdej stronie może być napisane tylko jedno wspomnienie, które wnuczek chciałby jeszcze raz przeżyć, stron jest aż sto. Zeszyt ma służyć tylko jednemu potomkowi temu, który znajduje się w lini prostej. Coś wspaniałego prawda? Kto by niechciał napisać na kartce wspomnienia i spowrotem znależć się na przykład w danym miejscu, które dało nam tyle szczęścia. Zeszyt okazuje się bardzo cennym skarbem ale przynosi również wiele problemów chłopakowi. Nikt prócz niego nie może urzyć zeszytu, nikt nawet nie może zauważyć, że naprawde jest on magiczny. Wszyscy wokół zaczynają uważać, że chłopak poprostu zwariował zresztą tak jak myśleli o dziadku pod koniec jego życia. Chłopak całkiem wszedł w świat zeszytu czyli w świat wspomnień. Zapomniał o teraźniejszości i o przyszłości, która przecież zależy od niego. Z jednaj strony nic w tym dziwnego, każdy z nas gdyby miał szanse przeżyć coś jeszcze raz zatraciłby się w to bez pamięci. Tylko czy przez to nie przegapilibyśmy czegoś co się dzieje teraz tu?